003
- Myślałeś kiedyś o tym?
- O czym?
- O tym, by wszystko zostawić, spakować się i wyjechać w nieznane. Poznać nowy świat, nowych ludzi, nowe zwyczaje. Zostawić za sobą przeszłość i stworzyć lepszą przyszłość.
- Ale co z...
- Zostawić.
Wysoki, blond włosy mężczyzna spojrzał na swego towarzysza, próbując odgadnąć wyraz malujący się na jego twarzy, która nic prócz zamyślenia, nie wyrażała. Sięgnął po kubek z kawą i upił kilka łyków.
- Czuję się ograniczany. Chciałbym poczuć smak wolności. Poczuć, że faktycznie żyję i że nic nie jest mnie w stanie zatrzymać przed spełnianiem marzeń i pragnień.
Niższy chłopak o brzoskwiniowym kolorze włosów przeniósł wzrok na swojego kompana, po czym powtórzył jego czyn z kawą. Rozejrzał się po kawiarni, zatrzymując spojrzenie na dwójce bawiących się dzieci.
- Być znów przez chwilę dzieckiem, które nie ma żadnych obowiązków.
Spojrzeli na siebie w tym samym momencie, a na ich buziach pojawiły się lekkie uśmiechy.
- A co z...
- Jedź ze mną.
Wysoki mężczyzna zaśmiał się, kręcąc głową.
- Wiesz, że nie mogę.
- Więc spotkajmy się kiedyś, całkiem przypadkiem. Jeśli jesteśmy sobie pisani to przeznaczenie odnajdzie nas szybciej niż się tego spodziewamy.
Żaden nie odwrócił wzroku od tego drugiego.
- Będzie mi cię brakowało.
Niższy chwycił płaszcz i szalik, po czym udał się do wyjścia, zostawiając po sobie jedynie wspomnienia i niedopitą kawę.
Krótkie, ale ma w sobie to coś, co zachęca do dalszego czytania. Czekam więc na kolejne rozdziały i rozwinięcie akcji. Powodzenia w pisaniu! 😁
OdpowiedzUsuń